EVENTY MEDIALNE

 

16 maja 2011 OPOR III

 

30 marca 2010 w Klubie Nieobojętny Warszawiak

 

26 marca 2010 Dlaczego Pałac Kultury i Nauki im.Józefa Stalina zbudowano niezgodnie z art. 1 dekretu o własności i użytkowaniu gruntów z 26.10.1945 roku ?

 

20 lutego 2010  rugi na Targówku 2010 r.  czyli bez happy endu?

 

5 lutego 2010 – druga działka z pl. Defilad  wraca do właściciela.

 

28 listopada 2009 – czy politycy znają nasz problem?

 

24 listopada 2009 spotkanie z Andrzejem Chowańczakiem

 

21 listopada 2009 - 64 Rocznica wejścia w życie dekretów o odbudowie – kliknij

 

26 listopada 2008 r. -Konferencja prasowa oraz orzeczenie  NSA – kliknij 

 

Ogólne  wiadomości

 

Czy Dekret Bieruta z 26 października 1945 r. "O własności i użytkowaniu gruntów w mieście st. Warszawie"  objął swym działaniem wszystkie nieruchomości warszawskie w granicach miasta z 1945 r. czyli obszar 13,5 tys. ha? To jest poważna wątpliwość i prawna i ekonomiczna .

 

Wg ostatniego przedwojennego  zaktualizowanego planu, który obejmował również tereny podmiejskie (277 km kw) struktura obszaru objętego planem (przekraczającym granice m.st. Warszawy)  była następująca: 32% tereny budowlane (w granicach administracyjnych 47%), 35% tereny zielone, 6,5% tereny kolejowe i ulice,  7% tereny zalewowe,   19,5% tereny upraw rolnych i warzywnych (Źródło: „Warszawa- wczoraj, dziś, jutro” pod red. Wojciecha Kwiatka) .

 

„Dekret dotyczy ok.24 tysięcy placów budowlanych. Przyczym właścicieli należy liczyć dużo mniej” – (Źródło: „Skarpa Warszawska” nr 5 z 18 listopada 1945 r.).

 

„Liczba nieruchomości zabudowanych wynosiła na początku 1939 roku: 19 053 zaś tereny zabudowane stanowiły około połowy powierzchni Warszawy. Z ogólnego obszaru stolicy po wyłączeniu Wisły przypada na tereny pod nieruchomościami zabudowanymi około 50% powierzchni. (Źródło: „Warszawa w liczbach 1939”, Wydawnictwo Wydziału Statystycznego Zarządu Miejskiego w m.st. Warszawie).

 

 Z mocy prawa, w dniu wejścia w życie w/w aktu (tj. w dniu jego publikacji 21 listopada 1945 r.), nastąpiło odjęcie dotychczasowym właścicielom prawa własności do  gruntu na rzecz Gminy Warszawa. Ale czy „wszystkich” ? Może tylko „wszelkich” przeznaczonych do odbudowy i rozbudowy zgodnie z „potrzebami Narodu” za pomocą odrębnych przepisów o randze podustawowej ? Czy potrzebą narodu było odbudowanie i rozbudowa wszystkiego i wszędzie? Jak była praktyka odbudowy i rozbudowy?

 

Własność budynku została oderwana od własności gruntu i ponadto poddana odrębnym dalszym prawnym regulacjom . Na tym polegała pomoc państwa w odbudowie ze zniszczeń wojennych (sic!) – kredyt budowlany dla prywatnych przedsiębiorców i osób indywidualnych został uniemożliwiony..  Złożenie tzw. wniosku o własność czasową miało ten skutek prawny, że rodzina zachowała prawo własności do budynku do czasu jego negatywnego rozpatrzenia.

 

Dzisiejsza analiza sporządzanych wówczas map i inwentaryzacji warszawskich nieruchomości wskazuje, że całkowite zniszczenia wystąpiły na terenie Śródmieścia i Getta. Powstaje więc wątpliwość  co do  trafności interpretacji i praktyki administracyjnej użytego narzędzia prawnego w celu odbudowy i rozbudowy Warszawy. Oddanie w ręce urzędników kilkadziesiąt tysięcy nieruchomości zapoczątkowało okres patologii na styku urząd-właściciel nieruchomości, najdrastyczniejsze zdarzenia przypadły na okres tzw. stalinizmu, który trwał po śmierci wodza Soso mocą zakorzenionego w Polsce obozu nowej władzy. Wiele współczesnych faktów potwierdza hipotezę o karalnej niegospodarności w zarządzaniu przez Delegatury BGN gruntami i budynkami (będącymi we własności Gminy)  nie spełniającymi ekonomicznej definicji dobra publicznego a objętych roszczeniami dekretowymi i pozadekretowymi właścicieli i ich następców. Przejawem gospodarności byłoby jak najszybsze przekazanie tych gruntów i budynków przeddekretowym właścicielom i ich spadkobiercom oraz następcom prawnym . Dalsza rozbudowa miasta oparta byłaby na współczesnych przepisach wywłaszczeniowych czyli …. zgodnie z prawem.

 

W myśl dekretu wszystkie te grunty stały się własnością miasta st. Warszawy. Dotychczasowym właścicielom przysługiwało w/g dekretu:

- stosowne odszkodowanie, które powinno być wypłacane w obligacjach miejskich (nigdy nie wyemitowano tych obligacji)

-  albo prawo do  własności czasowej rodzinnej nieruchomości lub działki zamiennej  (tym prawem jest obecnie wieczyste użytkowanie)

Przywilej do odszkodowania uchylono w 1985 r.  nie wprowadzając w zamian innych alternatywnych rozwiązań; patrz: Ustawa z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości  Dz.U.85.22.99 art. 89 ust. 1 . Akt ten otworzył drogę do manipulacji wysokością odszkodowania w ewentualnej przyszłej ustawie derogacyjno-odszkodowawczej oraz umożliwił bezekwiwalentne przejmowanie nieruchomości dekretowych np. na cele publiczne.  Rodziny zamieszkujące swoje nieruchomości bez ujawnionych praw w księgach wieczystych mogą liczyć w  przypadku przeznaczenia ich pod inwestycje na mieszkanie komunalne (bez prawa wykupu).Gospodarka komunalna prowadzona przez 60 lat w kamienicach przejętych od dekretowców podupadła. Roszczenia … są przyczyną dla Miasta wstrzymywaniem remontów bo to ...  karalne marnotrawstwo publicznych finansów (sic!). Premier Tusk zapowiedział, że rząd nie będzie budował mieszkań, a Gmina Warszawa? Miasto czeka na … dobrowolną migrację z zamrożonych nieruchomości. Przewlekłość rozpatrywania spraw przez  Wydział Spraw Dekretowych,  zaniechania legislacyjne Rządu i  Parlamentu powodują „zamrażanie”. Dekret wywołał wbrew swojemu celowi zapisanemu w art.1, lokalne zastoje inwestycyjne.  A rodzinom przerwał dziedziczenie majątku (o największej wartości).

 

Do dnia dzisiejszego m.st. Warszawa wypłaciło zaledwie kilka procent tych przyznanych w dekrecie odszkodowań, niewiele  przyznało nieruchomości zamiennych. Nierzadko na wskutek wyroków  sądowych . Trybunały międzynarodowe orzekają jak na razie o odszkodowaniu za straty moralne. Wartość zasądzanych i wypłacanych odszkodowań będzie rosła  z roku na rok, o ile nie nastąpią zwroty w naturze. A więc  hamowanie wydawania   w  naturze nieruchomości naraża finanse publiczne na poważne wydatki odszkodowawcze.  Kwoty te powiększone są o niebagatelne koszty postępowań sądowych ponoszone przez zainteresowane strony w  wyniku obecnej sytuacji prawnej nieadekwatnej do sytuacji społecznej.

 

W  XXI wieku  w  Warszawie przebiegają równocześnie  trzy  procesy :

- proces wyprzedaży części nieruchomości  (gruntowej lub budynków) osobom trzecim (co powoduje tzw. nieodwracalne skutki prawne, podobno honorowane są zgłaszane nawet faxem roszczenia - mają moc wstrzymania wyprzedaży; art.34.2 ugn)

- proces inwestycyjny na potrzeby którego  dokonuje się bezodszkodowawczego przejęcia części nieruchomości dekretowych głównie na cele publiczne (bez uzgodnienia z dekretowcami, dekretowcy nie mają też wpływu na przebieg planowania i podziału; vide art. 92 ugn i dalsze )

- powolny proces  przyznawania wieczystego użytkowania z  art.7 w/w dekretu (maksymalnie w roku ok. 200 decyzji), kontynuowany procesem przekształcania w prawo własności na mocy odrębnej ustawy lex specialis.

 

Obecnie na przełomie XX/XXI wieku,  w  związku z  wygaszeniem ustawą z 1985 r. przepisów odszkodowawczych  dekretu i brakiem innych przepisów odszkodowawczych (obowiązuje tylko art.215 ugn obejmujący tylko wąskie grono z dawnych właścicieli),  nadal jesteśmy darmowymi i przymusowymi dawcami gruntów (nie obejmuje nas przepis prawny o wywłaszczeniu za odszkodowaniem)  pod niekontrolowany społecznie proces lokalizacji nie zawsze publicznych celów budowlanych (proces inwestycyjny trwa w Warszawie bez należnej nam ochrony prawnej i bez uregulowań  zaszłości PRLowskiego bezprawia).

 

Właściciele i ich spadkobiercy są wykluczani na mocy przepisów  ustawy o gospodarce nieruchomościami  z postępowania podziałowego, co odbierane jest jako „przemyślany proces ekonomicznej eksterminacji rodzin dekretowych”. Sytuacja ekonomiczna Gminy Warszawa nie usprawiedliwia bezekwiwalentnego zabierania gruntów dekretowych. Zaś taka gospodarka zasługuje na śledztwo prokuratorskie z  artykułu o niegospodarności mienia publicznego (przez 60 lat nie rozpatrzono wniosków dekretowych a nie każda gorliwie przeprowadzana inwestycja gminna jest przejawem gospodarności). Miasto powinno przywrócić prawo własności prawowitym właścicielom do tych nieruchomości, które nie spełniają znanej ekonomistom definicji dobra publicznego. Dalsze przekształcanie w dobra publiczne części   lub całości nieruchomości powinno przebiegać  w trybie  wywłaszczenia. 

 

Uszczerbek na mieniu jest boleśnie odczuwany przez niezamożne rodziny dekretowe, szczególnie te,  które pragną polepszyć  swój standard mieszkaniowy. Obecnie  ok. 300 tys. osób : spadkobierców i  następców prawnych przeddekretowych właścicieli oraz członków ich rodzin, i bliższych, i dalszych, oczekuje zaprzestania  złodziejskiej polityki miasta.

 

Dlatego nadal jest aktualna ocena tego stanu wyrażona słowami sędziów Trybunału Konstytucyjnego  "byli właściciele tzw. gruntów warszawskich nie zostali potraktowani przez władze publiczne w sposób zgodny z zasadami sprawiedliwości społecznej oraz z zasadą ochrony zaufania do państwa i stanowionego przezeń prawa  (z treści uzasadnienia do uchwały  TK z dnia 18 czerwca 1996 r. Sygn. akt W. 19/95) .

W trybie dekretu złożono 15.196 wniosków o przyznanie własności czasowej. (wg pisma Wydziału Spraw Dekretowych z 3 sierpnia 2007 roku złożono wniosków ok.17 tys. z czego w latach 1990 – 2007 rozpatrzono pozytywnie 2146 , spraw odmownych nie  ewidencjonują. Adwokat  Maciej  Jamka podaje w publikacji „Dekret Warszawski – wybrane aspekty prawne”, że w latach 1945-1975 załatwiono 1200 wniosków).

Do 1967r. rozpatrzono 7.553 wnioski (49,7%) w tym odmawiając  7.250 (96%) w większości z rażącym pogwałceniem ówczesnego prawa. Pozytywnie rozpatrzono 303 wnioski (4%).

Po terminie zgłoszono ok. 2 tys. wniosków - z uwagi na wywiezienia w głąb Niemiec i Rosji, nie umieszczaniem ogłoszeń o objęciu w posiadanie, nie informowanie byłego właściciela o terminie oględzin i objęcia, do czego Rada Miasta Warszawy była zobowiązana na podstawie przepisów postępowania administracyjnego z 1928r.

W trybie Uchwały Nr 11 Rady Ministrów złożono 2.099 wniosków.

Do 1967r. rozpatrzono 761 wniosków (36%) , w tym negatywnie 641 wniosków (84%) , pozytywnie 120 (16%)

 

Do dnia dzisiejszego z 50 tysięcy nieruchomości prywatnych swoją własność od złodzieja PRL oraz od obecnego pasera III Rzeczpospolitej odzyskano w różny sposób CO NAJMNIEJ ok. 1,7 tys. nieruchomości (ok. 3% ogółu) ale nie więcej niż  3,5 tys.

 

Proces reprywatyzacji przebiega bardzo  wycinkowo i wolno  co skutkuje  nierównym  traktowaniem obywateli objętych dekretem. Istnieje znacząca różnica w uprawnieniach osób fizycznych, prawnych czy też Kościołów.

 

Znaczenie ma też czas, w   którym dokonano kradzieży* nieruchomości przez władze Polski.

Za kradzież dokonaną po 1958r. w niektórych przypadkach możliwe jest odszkodowanie (art. 215 ustawy o Gospodarce nieruchomościami z 1997r).

Za  kradzież* dokonaną przed 1958 r.  prawo jak na razie nie przewiduje prawa do odszkodowania.

Znaczenie ma też przedmiot kradzieży. Za małe domy mieszkalne czy działki pod takie budownictwo należy się odszkodowanie. Za większe domy i większe działki art. 215 ustawy o gospodarce nieruchomościami z 1997r odszkodowania nie przysługuje. Stanowi to rażące zgwałcenie konstytucyjnej zasady poszanowania i ochrony własności.

 

 

*kradzież – cofnięcie prawa własności komunistycznymi dekretami albo wywłaszczenie z przyznanym ale nie wypłaconym odszkodowaniem.

 

·        ugn  - USTAWA z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami

·        następca prawny dotychczasowego właściciela – strona postępowania administracyjnego

·        roszczenia rewindykacyjne byłych właścicieli lub ich następców prawnych – wnioski o stwierdzenie nieważności wskazanej przez wnioskodawcę indywidualnej decyzji orzekającej o przejęciu lub wywłaszczeniu nieruchomości na rzecz Państwa

·        informacje o roszczeniach rewindykacyjnych byłych właścicieli w sprawach prowadzonych przez Ministra Infrastruktury

·        informacje o roszczeniach rewindykacyjnych 1990-2004

 

 

Przeredagował Wojciech  Gruszczyński, ostatnia  zmiana  20.12.2008 r.