Poniżej zamieszczamy informacje publiczne dotyczące działalności WSA w
Warszawie
Źródło http://bip.warszawa.wsa.gov.pl/
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
00-013 Warszawa, ul. Jasna 2/4
telefon: (0-22)
553 70 00
fax : (0-22) 826 98 89
Informacja
o właściwości sądu i o sprawach w toku
(0-22) 553 70 70, 553 70 71, 553 78 86
e-mail Informacja@warszawa.wsa.gov.pl
03.2007
W odniesieniu do spraw oznaczonych symbolem 6076 - objętych dekretem o
gruntach
warszawskich – w dalszym ciągu powtarzają się wielokrotnie zauważane w
wyrokach
Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz w wyrokach Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego
w Warszawie uchybienia związane z ustaleniem kręgu podmiotów,
którym
należy zapewnić udział w prowadzonym postępowaniu jako stronom w rozumieniu
art.
28 k.p.a. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wielokrotnie stwierdzał,
że
zaskarżone
decyzje wydane zostały z naruszeniem prawa, dającym podstawę do
wznowienia
postępowania administracyjnego. Warto w tym miejscu odnotować pogląd
wyrażony
przez Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 19 października 2006 r.
sygn.
I OSK 1115/05, w którym NSA stwierdził, że skarżący poprzez zgłoszenie
roszczenia
o
oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste „stanowiło przesłankę nabycia
przez
Związek
prawa strony w postępowaniu prowadzonym w trybie dekretu z dnia 26
października
1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy”.
Wśród
tzw. spraw dekretowych istotną grupę stanowiły skargi na bezczynność
Prezydenta
m.st. Warszawy w rozpatrywaniu wniosków dekretowych oraz wniosków o
ustalenie
odszkodowania w trybie art. 215 ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Wielokrotnie
Sąd zobowiązywał ten organ do rozpoznania wniosku dekretowego (m.in.
wyrok
z dnia 17 maja 2006 r. sygn. akt I SAB/Wa 45/06 - orzeczenie prawomocne,
wyrok
z dnia 22 czerwca 2006 r. sygn. akt I SAB/Wa 70/06 - orzeczenie prawomocne).
Przechodząc
do kwestii materialnoprawnych, które były przedmiotem orzeczeń w
zakresie
gruntów warszawskich, należy przede wszystkim podkreślić ugruntowanie się linii
orzecznictwa
przyjętej w poprzednich latach, tak co do terminu złożenia wniosku, jak i
definicji
użyteczności publicznej. Istotne znaczenie dla orzecznictwa w zakresie gruntów
warszawskich
ma wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia z 5 lipca 2006 r. sygn.
akt
I OSK 622/06 dotyczący pojęcia czynszu symbolicznego.
W
2006 r. zasygnalizować należy sprawy, w których organy odmawiały
ustanowienia
prawa użytkowania wieczystego w trybie art. 7 dekretu z dnia 26 października
1945
r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st. Warszawy z uwagi na
brak
planu
zagospodarowania przestrzennego, co jest sytuacją powszechną obecnie w
Warszawie.
W wyroku z dnia 14 czerwca 2006 r. sygn. akt I SA/Wa 2282/05 (orzeczenie
prawomocne)
Sąd stwierdził, że brak obowiązującego planu zagospodarowania
przestrzennego,
nie może być podstawą negatywnego rozpoznania wniosku, gdyż taka
przesłanka
nie wynika z przepisu art. 7 ust. 2 dekretu. Dekret nie przewidywał bowiem
sytuacji,
że na terenie Warszawy nie będzie obowiązującego planu zagospodarowania
przestrzennego.
W tej sytuacji - zdaniem Sądu - negatywna przesłanka uniemożliwiającą
uwzględnienie
wniosku dekretowego nie występuje.
Ponadto
w kwestii oceny przesłanki określonej w art. 7 ust. 2 powołanego dekretu w
wyroku
z dnia 21 czerwca 2006 r. sygn. akt I SA/Wa 440/06 (orzeczenie prawomocne)
Sąd
wskazał na istotne wątpliwości związane z uwzględnianiem jako mającego status
planu
zagospodarowania
przestrzennego, Planu Generalnego na lata 1955-1965, zatwierdzonego
przez
Prezydium Rządu w dniu 2 lipca 1956 r., ponieważ organ nie wykazał, aby plan
ten
był
ogłoszony w sposób przewidziany prawem. W tym przedmiocie należy również
przywołać
wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 11 października 2006 r. sygn.
akt
I OSK 1322/05, w którym podobne wątpliwości wyrażono co do Ogólnego Planu m.st.
Warszawy
zatwierdzonego uchwałą Prezydium Rady Narodowej m. st. Warszawy z dnia 31
stycznia
1961 r. stwierdzając, że uznanie przez Sąd i organy, że plan ten został
prawidłowo
ogłoszony
i wszedł w życie „należy uznać za całkowicie gołosłowne”. Ta kwestia będzie
jeszcze
z całą pewnością przedmiotem orzecznictwa w 2007 r., ponieważ uznanie planów z
1955
i 1961 r. jako dokumentów nie mających mocy planów miejscowych, niesie ogromnie
ważne
konsekwencje dla interpretacji art. 7 ust. 2 dekretu z dnia 26 października
1945 r.
Podobnie
jak w poprzednich latach, przyczyną uchyleń decyzji o odmowie
stwierdzenia
nieważności orzeczeń dekretowych jest oparcie ich na niepotwierdzonych za
zgodność
z oryginałem odbitkach z planów miejscowych. W tej kwestii reprezentatywny
jest
wyrok z dnia 3 sierpnia 2006 r. sygn. akt
I
SA/Wa 2116/05 (orzeczenie prawomocne) stwierdzający, że „analiza akt sprawy nie
pozwala
na ocenę, na jakiej podstawie organ ustalił, że przedmiotowa nieruchomość
znajduje
się w tej właśnie strefie. Z nadesłanych przez Archiwum Państwowe m. st.
Warszawy
załączników (…) nie sposób ustalić, w jakiej strefie położona jest działka nr
25.
Na
wydruku z planu z 1931 r. (..) nie zostało oznaczone położenie tej działki.
Naniesione
pod
wydrukiem planu odręczne dopiski ołówkiem o treści „III a zwarty, 3 kond. 50 %
pow.
zab.”
oraz dopisek „Trocka” nie mogą stanowić dowodu na okoliczność strefy i
obowiązującego
w niej sposobu zabudowy”.
W
wyroku z dnia 22 lutego 2006 r. sygn. akt I SA/Wa 1158/05 (orzeczenie
prawomocne)
Sąd stwierdził, że „o tym, czy zachodzi przesłanka określona w art. 7 ust. 2
dekretu,
nie decyduje bowiem okoliczność, że grunt został rozdysponowany, zgodnie z jego
przeznaczeniem
w planie miejscowym, przed rozpoznaniem wniosku dotychczasowego
właściciela,
lecz nie budzące wątpliwości ustalenie, czy treść planu wykluczała możliwość
korzystania
z nieruchomości przez dotychczasowego właściciela lub jego następcę
prawnego.
Jest poza wszelką wątpliwością, że złożony w przewidzianym terminie wniosek
o
przyznanie prawa własności czasowej miał pierwszeństwo przed rozporządzeniem
gruntem
pod jakimkolwiek tytułem prawnym.”
W
sprawach dotyczących skarg na decyzje o odmowie ustalenia odszkodowania za
nieruchomość
warszawską w trybie art. 215 ustawy o gospodarce nieruchomościami Sąd
wyrażał
pogląd, że z treści tego przepisu nie wynika, jak to przyjmowały organy, iż
przedmiotem
postępowania o odszkodowanie może być wyłączenie działka niezabudowana
(m.in.
wyrok z dnia 31 sierpnia 2006 r. sygn. akt
I
SA/Wa 557/06 - orzeczenie prawomocne). Ważną wypowiedź, co do interpretacji
art. 215
ustawy
o gospodarce nieruchomościami, zawiera również wyrok z dnia 13 lutego 2006 r.
sygn.
akt I SA/Wa 747/05 (orzeczenie prawomocne), w którym Sąd oddalając skargę
stwierdził,
że „nie można przyjąć, że przedmiotowa nieruchomość mogłaby być
zabudowana
domem jednorodzinnym, gdyż budynek, jak na tym gruncie przewidywał Plan
Zabudowania
z 1931 r., miał posiadać sześć kondygnacji i zajmować 70 % powierzchni
działki,
stanowiąc fragment zabudowy zwartej. Taka budowla nie mieści się w pojęciu
domu
jednorodzinnego. Nie można się zgodzić z poglądem, że skoro budynek o dowolnej
kubaturze
można przystosować do potrzeb jednej rodziny, to tym samym każda
dopuszczalna
zabudowa mieszkaniowa ma charakter zabudowy jednorodzinnej
02.2006
W
odniesieniu do spraw objętych dekretem o gruntach warszawskich – w
dalszym ciągu powtarzają się wielokrotnie zauważane w wyrokach Naczelnego Sadu
Administracyjnego oraz w wyrokach Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w
Warszawie chybienia. Największe trudności mają organy orzekające w ustaleniu
kręgu podmiotów, którym należy zapewnić udział w prowadzonym postępowaniu jako
stronom, w rozumieniu art. 28 k.p.a. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
wielokrotnie stwierdzał, że zaskarżone decyzje wydane zostały z naruszeniem
prawa dającym podstawę do wznowienia postępowania administracyjnego. Artykuł 10
§ 1 k.p.a. ustanawia ogólną zasadę udziału strony w postępowaniu. Obowiązkiem
organu jest zagwarantowanie stronie
czynnego udziału w każdym
stadium postępowania oraz zapewnienie jej przed wydaniem decyzji możliwości
wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań.
Naruszenie tej zasady jest kwalifikowaną wadą procesową, która stanowi podstawę
wszczęcia postępowania w sprawie wznowienia postępowania na wniosek strony
(art. 145 § 1 pkt 4 w związku z art. 147 k.p.a.). Uchybienia w powyższym
zakresie dotyczą zarówno przypadków nieustalania przez organy orzekające
następców prawnych byłych właścicieli gruntów warszawskich, jak również
pomijania aktualnych właścicieli wykupionych lokali w budynkach położonych na
tych gruntach. W wyroku z dnia 25 kwietnia 2005 r. sygn. akt I SA 1894/02
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wskazał, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze
w Warszawie rozpatrując w 2002 r. odwołanie od orzeczenia administracyjnego z
dnia 25 września 1950 r. powinno ze szczególną starannością dokonać ustaleń co
do kręgu podmiotów, będących stronami tego postępowania w rozumieniu art. 28
k.p.a. i zapewnić im możliwość czynnego udziału w postępowaniu odwoławczym. Sąd
podkreślił, że w sprawie tej taki atrybut, zgodnie z poglądem utrwalonym w
orzecznictwie sądowym, przysługuje m.in. właścicielom wykupionych lokali w
budynku, którym przysługują jednocześnie udziały w użytkowaniu wieczystym
gruntu nieruchomości warszawskiej, której dotyczyło to postępowanie. Ustaleń
organu orzekającego w sprawie w tym względzie nie można było uznać za dokonane
prawidłowo, bowiem organ oparł je na przekazanej, na żądanie organu, przez
Przewodniczącego Wspólnoty Mieszkaniowej liście osób, podczas gdy ustalenia te
powinny mieć podstawę w zapisach wieczystoksięgowych. W dotychczasowym
orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Warszawie nie było jednolitości poglądów co do odpowiedzi
na pytanie, czy byli właściciele gruntów warszawskich mają status strony w
postępowaniu o stwierdzenie nieważności decyzji o sprzedaży lokalu, w sytuacji
odzyskania części lokali niesprzedanych,
stanowiących własność Miasta Stołecznego Warszawy, oraz stwierdzenia
wydania decyzji z naruszeniem prawa w odniesieniu do lokali sprzedanych na
rzecz byłych właścicieli. W powyższej kwestii wypowiedział się Naczelny Sąd
Administracyjny w
wyroku z dnia 24 listopada
2004 r. sygn. akt OSK 919/04 w sprawie ze skargi kasacyjnej Hanny Waberskiej od
wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 4 marca 2004 r., sygn. akt I
SA 1708/02, wskazując w nim, że istotę interesu
prawnego należy upatrywać w
jego związku z konkretną normą prawa materialnego. Może to być norma należąca
do każdej gałęzi prawa (nie tylko do prawa administracyjnego), na podstawie
której w postępowaniu administracyjnym określony podmiot, w określonym stanie
faktycznym, może domagać się konkretyzacji jego uprawnień lub obowiązków, bądź
żądać przeprowadzenia kontroli określonego aktu lub czynności w celu ochrony
jego sfery praw i obowiązków przed naruszeniami dokonanymi tym aktem i
doprowadzenia tego aktu do stanu zgodnego z prawem. Naczelny Sąd Administracyjny
stwierdził, że nie jest trafny pogląd, iż dawnym właścicielom i ich następcom
prawnym przysługiwałby przymiot strony w rozumieniu art. 28 k.p.a. jedynie w
sytuacji stwierdzenia nieważności całości decyzji o odmowie przyznania prawa
własności czasowej. Należy odróżnić skutki prawne wywołane decyzją o sprzedaży
lokalu i oddaniu gruntu w użytkowanie wieczyste, od skutków prawnych wywołanych
decyzją, na podstawie której Skarb Państwa nabył własność nieruchomości. Wynik
postępowania nadzorczego (w stosunku do decyzji o sprzedaży lokalu) może mieć
wpływ na sytuację prawną byłych właścicieli, gdyż korzystne dla nich
rozstrzygnięcie spowoduje aktualność ich roszczeń związanych z dekretem z dnia
26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m. st.
Warszawy (Dz. U. Nr 50, poz. 279, ze zm.). Sprzedaż lokalu w danym budynku i
oddanie gruntu było skutkiem kolejnych decyzji, wydawanych w innych sprawach
administracyjnych, a nie skutkiem decyzji o odmowie ustanowienia własności
czasowej. Warunkiem
dochodzenia tych roszczeń jest wynik postępowania o stwierdzenie nieważności
decyzji o sprzedaży lokalu. Byli właściciele gruntów warszawskich mają przymiot
strony, w rozumieniu art. 28 k.p.a., w postępowaniu o stwierdzenie nieważności
decyzji o sprzedaży lokalu w sytuacji, gdy odzyskali część lokali
(niesprzedanych), a jednocześnie stwierdzono, że decyzja o odmowie
ustanowienia, na ich rzecz, własności czasowej (aktualnie użytkowania
wieczystego), w odniesieniu do sprzedanych lokali, wydana została z naruszeniem
prawa. Powyższy pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego został podtrzymany w
wyrokach z dnia 14 kwietnia 2005 r., sygn. akt OSK 1284/04 i z dnia 19 kwietnia
2005 r. sygn., akt OSK 1301/04. Z powyższym stanowiskiem Naczelnego Sądu
Administracyjnego jest aktualnie całkowicie zbieżne orzecznictwo Wojewódzkiego
Sądu Administracyjnego w
Warszawie. Na podkreślenie zasługuje wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego
w
Warszawie z dnia 17 stycznia
2005 r., sygn. akt I SA/Wa 1376/04, w którym Sąd podzielił pogląd organu
orzekającego w sprawie o bezwzględnym pierwszeństwie roszczeń z art. 7 dekretu
z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.
st. Warszawy wskazując, że dopiero w przypadku negatywnego rozpatrzenia wniosku
byłego właściciela możliwe jest rozpatrywanie wniosku innych podmiotów o
ustanowienie użytkowania wieczystego do tej samej nieruchomości, zgłoszonego w
oparciu o przepisy ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce
nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603, ze zm.). Decyzja organu
pierwszej instancji w tej sprawie, wydana w wyniku rozpatrzenia wniosku
złożonego w trybie przewidzianym w dekrecie z dnia 26 października 1945 r.,
została zaskarżona przez najemców garaży, którym przysługują roszczenia z art.
211 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, o nabycie
garaży na własność oraz użytkowania wieczystego gruntu niezbędnego do
korzystania z tego garażu. Wobec powyższego Sąd stwierdził, że prawidłowo
najemcy garaży nie zostali uznani za strony postępowania dekretowego, czego
konsekwencją było umorzenie postępowania odwoławczego. Roszczenia tych osób z
tytułu nakładów poniesionych na budowę garaży mogą być dochodzone w trybie
cywilnoprawnym. Powyższy pogląd znajduje uzasadnienie w orzecznictwie
Naczelnego Sądu Administracyjnego, który w wyroku z dnia 7 czerwca 2004 r.,
sygn. akt OSK 252/04
stwierdził, że dopóki nie
zostanie rozpoznany wniosek dotychczasowego właściciela gruntów warszawskich o
ustanowienie własności czasowej w myśl art. 7 dekretu z dnia 26 października
1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów warszawskich na
obszarze m. st. Warszawy,
Skarb Państwa lub gmina, która stała się właścicielem tych gruntów na podstawie
komunalizacji, nie może nim dysponować na rzecz innych osób. W wyroku z dnia 31
maja 2005 r., sygn. akt I SA/Wa 599/04 Wojewódzki Sąd
Administracyjny w Warszawie
stwierdził, że Wspólnota Mieszkaniowa nie może być uznana za stronę
postępowania administracyjnego w sprawie rozpoznawanej z wniosku następców
prawnych dawnych właścicieli hipotecznych o ustanowienie praw wynikających z
przepisów dekretu z 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów
na obszarze m. st. Warszawy.
Z takiej decyzji nie
wynikają bowiem dla Wspólnoty Mieszkaniowej uprawnienia, bądź obowiązki natury
prawno-administracyjnej. Wspólnota Mieszkaniowa nie jest właścicielem lokali
ani użytkownikiem wieczystym gruntu. Właściciele poszczególnych lokali i
współużytkownicy wieczyści gruntu mogliby być stroną postępowania administracyjnego,
jeżeli wykazaliby swój interes prawny.
Wspólnota Mieszkaniowa jako
nie mająca przymiotu strony nie mogła więc skutecznie domagać się wszczęcia
postępowania nadzorczego (art. 157 § 2 k.p.a.). Organy obu instancji odmówiły
więc wszczęcia postępowania nadzorczego w sprawie
przyznania własności
czasowej dawnemu właścicielowi. W orzecznictwie Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego w Warszawie
prezentowany był w 2005 r.
jednolity pogląd, że najemcom lokali mieszkalnych nie przysługuje przymiot
strony w rozumieniu przepisu art. 28 k.p.a. W wyroku z dnia 18 kwietnia 2005
r., sygn. akt I SA 2560/03 Sąd stwierdził, że z racji zajmowania danego
lokalu mieszkalnego na
podstawie stosunku najmu, osoba ta może mieć określony interes faktyczny
związany z ustanowieniem użytkowania wieczystego do gruntu, na którym położony
jest budynek mieszkalny, nie ma natomiast interesu prawnego w
rozumieniu art. 28 k.p.a.
Zajmowanie lokalu mieszkalnego na podstawie stosunku najmu, stanowiącego prawo
obligacyjne, nie rodzi uprawnień do kwestionowania prawa rzeczowego do
nieruchomości. Przepisy ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów,
mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2001 r. Nr
71, poz. 733) stanowią wprawdzie o interesie prawnym najemców lokali
mieszkalnych, ale jedynie w sprawach ze stosunku najmu, nie mogą natomiast
stanowić o interesie prawnym najemcy w sprawach ustanowienia prawa rzeczowego.
Sąd podkreślił, że o interesie prawnym najemców lokali
mieszkalnych nie może
stanowić również art. 34 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o
gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2004 r. Nr 261, poz. 2603), przewidujący
pierwszeństwo w nabyciu przez najemcę zbywanego lokalu mieszkalnego
stanowiącego własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.
Sąd Najwyższy rozważając w uchwale z dnia 23 lipca 1992 r. (III CZP 62/92;
OSNCP 1992, nr 12, poz. 214) charakter prawny pierwszeństwa w nabyciu
nieruchomości stwierdził, że pierwszeństwo to polega przede wszystkim na eliminacji
innych podmiotów ubiegających się o tę samą rzecz. Jego konstrukcja jurydyczna
nie jest oparta na uprawnieniu, lecz na tkwiącym w pierwszeństwie zakazie
zadysponowania rzeczą w sposób je naruszający. Realizacja pierwszeństwa zatem
jest możliwa dopiero wówczas, gdy adresat zakazu stworzy swym zachowaniem
sytuację, w której zakaz staje się aktualny. Częstym uchybieniem organów
orzekających w sprawach gruntów warszawskich
jest niedostateczne
przywiązywanie uwagi do faktu, iż z art. 7 dekretu z dnia 26 października 1945
r. wynika dla organu administracji rozpatrującego wniosek byłego właściciela
albo jego następcy prawnego nie tylko obowiązek uzyskania informacji o
przeznaczeniu określonej nieruchomości w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego, ale również obowiązek wnikliwego rozważenia, czy istnieje
możliwość realizowania nadal przez dotychczasowych właścicieli funkcji
określonej w tym planie dla danej nieruchomości. Organ administracji, aby
odmówić byłemu właścicielowi prawa użytkowania wieczystego, musi udowodnić, że
korzystanie z gruntu przez dotychczasowego właściciela w żadnym wypadku nie da
się pogodzić z przeznaczeniem gruntu według aktualnie obowiązującego planu
zagospodarowania przestrzennego. Jak wynika z orzecznictwa (np. wyrok WSA w Warszawie
z dnia 15 lutego 2005 r., sygn. akt I SA 1256/03) organy orzekające często nie
przeprowadzają w tym zakresie postępowania dowodowego i nie wykazują
jednoznacznej sprzeczności pomiędzy korzystaniem z gruntu przez dotychczasowego
właściciela
i przeznaczeniem gruntu
zgodnie z obowiązującym planem.
W 2005 r. utrzymywał się duży wpływ
spraw dotyczących bezczynności Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy w przedmiocie gruntów
warszawskich, przy czym większość skarg w tym zakresie Sąd uznawał za uzasadnione.
W wyroku z dnia 28 kwietnia 2005 r., sygn. akt I SA/Wa 2067/04 Wojewódzki Sąd
Administracyjny w Warszawie, wymierzając Prezydentowi Miasta Stołecznego
Warszawy grzywnę w związku z niewykonaniem wyroku uwzględniającego skargę na
bezczynność wskazał, że wykonanie wyroku po wniesieniu skargi w przedmiocie
wymierzenia organowi grzywny, nie stanowi podstawy do umorzenia postępowania
lub oddalenia skargi.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WSA
powstało od 2004r. Przejęło wszystkie sprawy dotąd toczące się w NSA.
W
pierwszym okresie delegowano do orzekania sędziów NSA. W tym okresie można było
zauważyć dobrą jakość orzeczeń, wysoką jakość uzasadnień i ich ogólną zgodność
z prawem.
Niestety
po 2005r. sędziowie NSA powrócili do NSA a na ich miejsce powołano do WSA dużą
ilość nieprzygotowanych sędziów z sądów powszechnych , karnych itd.
Spowodowało to
drastyczne pogorszenie się orzecznictwa, laickie uzasadnienia i wielokrotne
łamanie prawa przez tych sędziów.
Dochodzenie do
pełnej sprawności WSA może potrwać do 2007r. Aż NSA wymusi na obecnych sędziach
WSA orzekania zgodnego z prawem.
Zauważono
w niektórych przypadkach „gubienie się” stron z akt administracyjnych w WSA. W
moim przypadku np. zaginął wniosek o odszkodowanie. Sąd stwierdził iż wniosku
nie złożono, skargę na bezczynność oddalił -sygn. akt I SAB/Wa 67/06. Dobrze że
mam potwierdzenie złożonego wniosku z pieczątką. Ale kto wyrwał nasz wniosek?
Czy może zazdrośni
sędziowie, których wyrzucono z innych sądów za gubienie akt, a którzy znaleźli
zatrudnienie w WSA? Co robić w takich beznadziejnych przypadkach, do kogo się
zwrócić, skoro wymiar sądowniczy robi takie numery?
Ile osób zostało w ten
sposób oszukany przez WSA?
Wyobraźmy sobie, iż sędzia
wyrwie wniosek dekretowy z 1948r. z akt sprawy.
Wiele może już nie mieć
potwierdzeń jak my.
Przez patologiczne długie 60
letnie „rozpatrywanie” sprawy przez organy, zdarza się wiele przyczyn losowych,
w których potwierdzenie może zaginąć.
Ile takich wniosków zaginęło
w urzędzie miasta Warszawy?
Dlaczego zniszczono rejestry
złożonych wniosków w urzędzie wojewódzkim, w którym pozostało kilka stron z lat
1947-1948.?
Czy Polska może pozostawać
nadal paserem?
Miejmy
nadzieję iż w końcu uda się załatwić te sprawy. A lekceważący naruszenia prawa
parlament załatwi sprawę ustawą.
Bo w przeciwnym wypadku
jedynie trybunały międzynarodowe będą mogły przymusić Polskę do uregulowania
problemu.